Styria - kraj starożytnych nieumarłych
Stary Świat
Wątki świata gry: Styria - kraj starożytnych nieumarłych |
---|
Początek wątku: 2005 |
Status: aktywny - permanentny |
Powiązania: Qa - upadek starożytnych i przebudzenie współczesnych , Tavar - dziwna bogini, Eskhara, Szakal |
W latach 2005 -2007 graliśmy w „starym” świecie Silberbergu, którego dzieje weszły w historię świata gry jako starożytne. Dominującym krajem na mapie świata było wówczas Cesarstwo Styryjskie. Był to kraj potężny i bardzo ekspansywny, bazujący na armii i magii, który z czasem zaczął staczać się w degenerację. Dominujący kult słońca przekształcił się w krwawą religię, na której ołtarzach poświęcano ofiary z podbitych ludów. Starożytna Styria toczyła krwawe wojny z wieloma krajami – egzotycznym Chanatem, starożytnymi Qa oraz elfami z wysp Felnor.
Draig-a-Haearn (Żelazny Smok)
Najcenniejszym artefaktem i magicznym sercem Cesarstwa była święta włócznia zwana Draig-a-Haearn, Smokiem z Żelaza. Artefakt ten wykonany był z metalu, o którym mówiono, że pochodził z gwiazd, obrobiony został przez elfy, krasnoludów i inne stare rasy i podarowany styryjskim cesarzom. Dopiero później okazało się, że ów metal jest częścią jaźni upadłej bogini Tavar. D-a-H został uratowany z tonącego Cesarstwa przez Sephresa i jego drużynę.
Miasto Ys na Przełęczy
Ostatecznie wszystkie te kraje, za wyjątkiem części Qa, zostały zalane falami potopu po tym, jak lud Qasyran użył przeciwko nim broni-mechanizmu, który naruszył stabilność Ei. Z apokalipsy uratował się następca tronu cesarskiego, arcyksiążę Sefres, wówczas utalentowany mag. Zdecydowany był zerwać z mroczną stroną dziedzictwa styryjskiego. Wraz ze swoją drużyną, na dzikiej ziemi, założyli miasto, próbując od zera odbudować to, co stracili. W ślad za nimi jednak podążali ludzie żądni zemsty za nieprawości Cesarstwa – miasto Ys zostało spalone ogniem demona, ifryta, wezwanego przez wrogów Sefresa.
Sephres i jego drużyna
Przywódca ocalałych Styryjczyków uniknął śmierci w ogniu demona dzięki magii nekromancji. Jego ukochana, na wpół legendarna mistyczka i magini, opracowała magię nieśmiertelności, czyniąc Sephresa nieumarłym liszem. Zdesperowany Sephres, wiele wieków później, próbował przywrócić życie swoim towarzyszom tą samą metodą (fabuła 2009), udało mu się to w przypadku ośmiorga z nich.
Przebudzenie Tavar
Gdy bogini Tavar narodziła się od nowa (fabuła 2011), Sephres i jego towarzysze ofiarowali jej Draig- a-Haearn, artefakt stworzony z jej jaźni, tajemniczy przedmiot, który wiązał losy Tavar i Styryjczyków na wiele wieków zanim świadomie się oni spotkali. To oni doprowadzili do jej ponownych narodzin i stanęli na czele nowego państwa.
Nowa Styria
Pod patronatem Tavar Styria stała się potęgą. Styryjczycy zajęli ziemie wcześniej będące w mocy bogini, ściągając do nowo powstałego kraju uciekinierów, wygnańców, przestępców i poszukiwaczy przygód, wabiąc możliwościami i wolnością. Jedyne prawo Styrii to wierność bogini Tavar, która odwdzięcza ludzką miłość nadzwyczajną opieką, niespotykaną u innych bóstw.
Po Wojnie
Z grona starożytnych, którzy przetrwali wraz z Sephresem zagładę Starej Styrii, wojnę przeżyło tylko kilkoro. Enid, Wulfryk, Khalid i Inubis pozostali jako członkowie Rady Regencyjnej, wycofując się z dowodzenia armią. Po śmierci Sephresa, Rada Regencyjna zdecydowała, że nie ma wśród Styryjczyjów nikogo, kto mógłby go zastąpić. W wyjątkowym obrzędzie zdecydowali wezwać samą Tavar i jej powierzyć styryjską koronę. Bogini przyjęła ofiarowany jej dar, jednak obwieściła, że narodziła się już devi terphilin, która będzie jej głosem wśród ludzi.
Draig-a-Haearn
Artefakt ten powstał w starożytności, na początku dziejów Styrii, stworzony z nasączonego energią metalu – energia ta stanowiła część bogini Tavar, wówczas jeszcze będącej jedynie niszczycielską siłą, trzymaną w uwięzieniu przez elfy. W ten sposób Tavar i Styria zostały połączone u początku swoich dziejów splotem przypadków. Artefakt ten, przyjmujący zwykle formę ostrza – włóczni lub noża, jest w istocie czystą energią. Uwięziony przez zwolenników Szakala arcyksiążę przechował ów artefakt w takiej właśnie formie i mimo wielu lat tortur nie pozwolił go sobie wydrzeć. W godzinie śmierci oddał go pod opiekę devi terphilin, Elidisa z Leth Caer.
Ulundo
Wyjątkowe stworzenia, będące tworem samej Tavar, były symbolem Nowej Styrii od czasów jej powstania i uchodziły za szczególnie powiązane z boginią. Wielu z nich zginęło w czasie wojny, a ci, którzy przetrwali, byli szczególnie szanowani. Jednak mówiło się, że nie są w pełni akceptowanymi dziećmi Ei, gdyż dotychczas byli pozbawieni jej praw – żaden z nich dotąd nie umarł ze starości, ani też nie narodziło się nigdy nowe ulundo.
Rytuał Narodzin w Kelahiran
Odkrycie pozostałości Ogrodu Życia w Pahoro wiązało się także ze znaleziskiem, pozostałością z czasów, gdy źródło Pahoro rzeczywiście było “życiodajne”, czyli nasycone pierwiastkiem życia. Próbka takiej wody trafiła w ręce Styryjczyków w 940 r. w Kawelii. To była jednak tylko część tego, co było potrzebne, by na świecie pojawiło się pierwsze narodzone ulundo.
Druga część była znacznie trudniejsza, a historia jej zdobycia pozostaje okryta tajemnicą. Nic bowiem nie może się narodzić bez błogosławieństwa Matki - to poetyckie określenie zjawiska, nie rozpracowanego jeszcze naukowo, polegającego na dopasowaniu organizmu do warunków planety tak, by stał się jej integralną częścią. Owego “błogosławieństwa” nie mają przykładowo potwory, istoty stworzone z pomocą magii, sterylne i pozbawione możliwości rozmnażania się. Nie miały go także ulundo. Niewiele wiadomo o tym, w jaki sposób bogini Tavar uzyskała owo “błogosławieństwo” dla swoich dzieci. Wiadomo natomiast o tym, że Ea, duch planety, zaalarmowała druidów o tym, że zostało ono jej skradzione czy też wydarte oszustwem. Z jakichś powodów Ea odmówiła uznania ulundo za część świata.
Powody te poznali nieliczni, głównie druidzi, którzy przekazali te informacje także do grona Inkwizycji - skupiały się wokół przepowiedni czy też wręcz prognozy, dotyczącej ulundo. Uzyskawszy możliwość rozmnażania się ulundo w przyszłości mają zdominować inne humanoidalne rasy i przejąć władzę nad ziemią.
Styria ewidentnie zignorowała informacje o takiej możliwości, bo jesienią 940 r. w Kelahiran została podjęta próba rytuału Narodzin. Próbę niespodziewanie udaremnili agenci Sekhemsteta, księcia Felnoru, dążącego do odrodzenia wysp oraz jeden z wysłanej do Kelahiran misji Inkwizycji. Pomimo trudności Styria odzyskała błogosławieństwo i kolejne próby Narodzin były bardziej niż pewne. Bogini Tavar patronowała tym poczynaniom, konsekwentnie dążąc do naprawiania konsekwencji swoich dawniejszych nieświadomych czynów. Równie konsekwentnie jednak druidzi apelowali do Inkwizycji i wszelkich możliwych gremiów o udaremnienie tych działań.