Otwórz menu główne
Wątki świata gry:
Tavar - dziwna bogini
Początek wątku: 2010
Status: otwarty
Powiązania: Wojna Bogów, Rozdarcie, Przymierze z Opiekunami, Eskhara, Szakal, Wędrowcy, Lustro, Rój, Skradzione Błogosławieństwo

Bogowie świata Silbera są istotami potężnymi, jednak nie należy mylić ich z Bogiem, rozumianym filozoficznie, ze Stwórcą, Absolutem, istotą wszechmocną. Bogowie są nieśmiertelni – o ile nie zstąpią do strefy śmiertelnej. Bogowie są potężni – ale różnią się między sobą i walczą. Bogowie są powołani do władzy i opieki nad stworzeniem, do porządkowania go i kształtowania, nie mają jednak mocy kreacji.

Tavar przed upadkiem

Wszechświat składa się z wielu sfer, płaszczyzn czy też może planet, może równoległych wymiarów (nikt tego dotąd nie zbadał). Tavar była głównym bóstwem jednego z takich światów, dopóki nie dotarła do niego istota, zwana Matroną lub Pożeraczką Światów. Świat uległ rozpadowi, a bogini uciekła z niego, skacząc w losową wyrwę między wymiarami.

Alta Tavar – Wielka Puszcza

Uderzenie Tavar w nasz świat było fizycznie odczuwalne (jak meteoryt), a jednocześnie pojawiła się w nim istota podlegająca innym prawom fizyki. Nie umiała kształtować materii, każdy jej kontakt z istotami żywymi kończył się spaczeniem, zmieszaniem materii, potworną mutacją. Elfy odizolowały obszar działania jej mocy za pomocą potężnych, magicznych Czarnych Kamieni (Morque Ando), odcięły się także od jej prób komunikacji ze światem. I nadały jej imię – Alta Tavar, Wielka Puszcza.

Ścieżki Szaleństwa i droga Proroka

Uderzając w ziemię, bogini fizycznie i mistycznie rozprysnęła się, a niektóre jej fragmenty stworzyły anomalie w różnych częściach świata. Posiadały one olbrzymią moc więc na ich bazie zbudowano magiczne artefakty. W jednym z takich miejsc spaczenia, w górach północnego Tryntu, człowiek o wyjątkowych zdolnościach, jako pierwszy usłyszał jej wołanie i zrozumiał je. Był to druid, Durgh z Terali, później nazwany Prorokiem. (fabuła „Wiec Narodów” 2010 r)

Narodziny Bogini

Uparta działalność Durgha doprowadziła do wydarzeń roku 968. Czarne Kamienie, stanowiące magiczny kordon izolujący od świata, zostały zniszczone dzięki mocy najpotężniejszej intersekcji świata, Telfamby, a sama Tavar, dzięki temu impulsowi mocy, zdołała odrodzić się – narodzić na nowo według praw tego świata, już jako bogini. (fabuła 2011 r.)

Draig-a-Haearn – święta włócznia styryjskich cesarzy

Pod Telfambą los zetknął Tavar z wyjątkowym człowiekiem – a właściwie już nie człowiekiem, a czymś w rodzaju nieumarłego. Moc Tavar poprzez artefakt, zwany Smoczą Włócznią, od wieków powiązana była ze starożytnym cesarstwem Styrii (fabuła „Pogranicze w Ogniu” 2007). Choć samo państwo zatonęło w potopie, ostatni dziedzic tronu, Sephres, wyniósł ów artefakt z apokalipsy, oddając go odradzającej się bogini, poniekąd oddając jej serce. Wraz z odrodzeniem Tavar odrodziła się na nowo Styria, zajmując tereny, które niegdyś elfy odgrodziły, jako terytorium jej mocy.

Zemsta Bogini - upadek Aenthil

Pierwszym aktem odrodzonej bogini nie było jednak tworzenie, a akt furii i zemsty wobec tych, którzy ją więzili. Elifckie państwo Aenthil zostało unicestwione morderczym atakiem ulundo – stworzeń powstałych w mutacjach, jakie tworzyła Tavar. Uciekinierzy z Aenthil znaleźli przystań w Talsoi, w górach Ilweran, a ich pobyt tam został określony jako Hehtanore – Miejsce Łez.

Korona Ofiru i śmierć Izosa

Kolejnym z artefaktów zbudowanych na bazie iskry bogini była Korona Ofiru – składajaca się z pięciu diademów (dla pięciu miast), koronacyjna ozdoba ofiryjskich kratistosów. Tavar zażądała zwrotu artefaktu, oczywiście Ofir odmówił, i tym sposobem dopiero co powstałe państwo Styrii ruszyło do wojny. Wspomagane było przez zastępy ulundo, stworzeń zmutowanych onegdaj przez Tavar, ludzio- kamieni, ludzio-drzew i innych. U progu wojny na drodze Tavar stanął bóg tarczy słonecznej, Izos, zwabiony w wymiar śmiertelny przez swoją pychę i przekonanie o wszechmocy. Tavar zabiła go w walce pod murami Itharos, które odtąd stało się centrum jej kultu. Korona została odebrana, a pokonany Ofir rozpadł się na miasta – państwa i zjednoczył się ponownie dopiero ponad pół wieku później. (fabuła 2012 r)

Aramedicon i ofiara Olafa

Na Ścieżkach Szaleństwa, wraz z Prorokiem, był także Olaf Einarsonn, późniejszy książę-protektor Wergundii. On także usłyszał Tavar, a jej głos na zawsze sprzągł się z jego umysłem (coś z tym wspólnego miał artefakt Smoczego Kryształu, który Olaf wyniósł z jaskiń). Od tamtego czasu żył w przekonaniu, że Tavar dąży do zniszczenia jego i Wergundii. Aby uprzedzić jej atak, nakazał znalezienie artefaktu (Aramedicon, epilog 2013), który pozwalał na związanie i skupienie uwagi bóstwa tylko na siebie. Artefakt pozwolił mu przeprowadzić rytuał, który odciągnął uwagę Tavar od jej wojsk, Wergundia uderzyła na Styrię, rozpoczynając Wielką Wojnę. W trakcie jej trwania elfy z Aenthil odzyskały swój kraj.

Devi Terphilin

Tavar jest wyjątkowym bóstwem. Jest ona dużo bliżej związana ze swoimi wyznawcami niż jakikolwiek inny bóg. Kilkakrotnie też zdarzało się, prawdopodobnie ze względu na odpryski jej jaźni rozrzucone po świecie, że różne osoby odkrywały swoje powiązanie z boginią, najczęściej poprzez jakieś mroczne momenty swojego życia. Darem Tavar jest bowiem umiejętność wykorzystania swoich słabości i bólu jako mocy.

Czas Ciemności

Starcie Styrii i Wergundii zakończyło wkroczenie na arenę światową Imperium Qasyran. Jednocześnie z inwazją, bogowie z Zapołudnia zwyciężyli w walce o domenę ziemską (fabuła 2015, epilog 2015). Bogini Tavar musiała chronić się poza sferą boską, na ziemi w Sanktuarium w Leth Caer. Dzięki ofierze devi terphilin, Lylian z Terali (fabuła 18+ 2015), Tavar przetrwała zniszczenie bogów północy i pozostała ze swoim ludem. W efekcie rytuału zamykania Pęknięcia w Srebrnej Rzece (larp „Szachownica” 2017) wróciła na panteon, obok Opiekunów z Zapołudnia i Modwita, obejmując na powrót władzę nad domenami świata.

Królowa Styrii

Po zakończeniu Wojny o Północ zabity został także Sephres, arcyksiążę styryjski, powiernik szczególnego artefaktu, Draig-a-Haearnu. Artefakt powierzony został Elidisowi z Leth Caer, będącemu Devi Terphilin, zaś przywódcy Styrii uznali, że żaden spośród żyjących nie jest godzien styryjskiego tronu. Uznali więc za królową kraju samą boginię Tavar, w jej imieniu pełniła władzę Rada Regencyjna.

Rytuał Narodzin w Kelahiran

Odkrycie pozostałości Ogrodu Życia w Pahoro wiązało się także ze znaleziskiem, pozostałością z czasów, gdy źródło Pahoro rzeczywiście było “życiodajne”, czyli nasycone pierwiastkiem życia. Próbka takiej wody trafiła w ręce Styryjczyków w 940 r. w Kawelii. To była jednak tylko część tego, co było potrzebne, by na świecie pojawiło się pierwsze narodzone ulundo.

Druga część była znacznie trudniejsza, a historia jej zdobycia pozostaje okryta tajemnicą. Nic bowiem nie może się narodzić bez błogosławieństwa Matki - to poetyckie określenie zjawiska, nie rozpracowanego jeszcze naukowo, polegającego na dopasowaniu organizmu do warunków planety tak, by stał się jej integralną częścią. Owego “błogosławieństwa” nie mają przykładowo potwory - istoty stworzone z pomocą magii, sterylne i pozbawione możliwości rozmnażania się. Nie miały go także ulundo. Niewiele wiadomo o tym, w jaki sposób bogini Tavar uzyskała owo “błogosławieństwo” dla swoich dzieci. Wiadomo natomiast o tym, że Ea, duch planety, zaalarmowała druidów o tym, że zostało ono jej skradzione czy też wydarte oszustwem. Z jakichś powodów Ea odmówiła uznania ulundo za część świata.

Powody te poznali nieliczni, głównie druidzi, którzy przekazali te informacje także do grona Inkwizycji - skupiały się wokół przepowiedni czy też wręcz prognozy, dotyczącej ulundo. Uzyskawszy możliwość rozmnażania się ulundo w przyszłości mają zdominować inne humanoidalne rasy i przejąć władzę nad ziemią.

Styria ewidentnie zignorowała informacje o takiej możliwości, bo jesienią 940 r. w Kelahiran została podjęta próba rytuału Narodzin. Próbę niespodziewanie udaremnili agenci Sekhemsteta, księcia Felnoru, dążącego do odrodzenia wysp oraz jeden z wysłanej do Kelahiran misji Inkwizycji. Pomimo trudności Styria odzyskała błogosławieństwo i kolejne próby Narodzin były bardziej niż pewne. Bogini Tavar patronowała tym poczynaniom, konsekwentnie dążąc do naprawiania konsekwencji swoich dawniejszych nieświadomych czynów. Równie konsekwentnie jednak druidzi apelowali do Inkwizycji i wszelkich możliwych gremiów o udaremnienie tych działań.

Ostatecznie jednak Dar Życia powrócił do ulundo i kolejny rytuał został przeprowadzony już z powodzeniem, co tylko zaogniło wrogość druidzkich społeczności ku bogini.

Śmierć Bogini

Historia niezwykłej bogini ostatecznie zatoczyła koło. Rozpoczęła się niszczycielsko, od obrócenia w ruinę Aenthil i zniszczenia Ofiru, od zabicia jednego z bogów. 82 lata później Tavar stanęła do swojej ostatniej walki. Przyjęła śmiertelną postać, stając w obronie swoich ludzi i całej Ei, by zatrzymać istotę nazywaną Pożeraczką Światów. Pokonała ją kosztem samej siebie… Ironicznie to właśnie ona przypieczętowała swój los podobnie jak Izos, choć z innych niż on pobudek. Jej historia na Ei zaczęła się krwawo, zakończyła zaś bohaterskim aktem bogini, otoczonej autentyczną miłością swoich wyznawców. Tavar zginęła w Silarezie, na forcie Altarocca, na kilka dni przed sierpniową pełnią roku 950.