Lud Qa sprzymierzył się z Goblinami i kiedy pomalowani na błękitno wojownicy zaatakowali miasto Gobliny powróciły z otchłani w ogromnej liczbie. Forteca broniona była przez licznych krasnoludzkich najemników, weteranów z sukursji Pethabańskich, którzy zostali cicho wygnani ze swego kraju. Mimo, że banicję później cofnięto honor nie pozwalał krasnoludom porzucić ich dobroczyńców i samego Akwirgranu. Nie mieli gdzie odejść i walczyli z niespotykaną furią zrzucając w otchłań całe setki Goblinów. Nawet kiedy Książę Arnulf poddał miasto i zdradził swych ludzi krasnoludy nie ustąpiły. Gobliny wygrały koniec końców, opanowując podziemną twierdz jednak okupiły tę wygrana potworną ilością zabitych.<br><br>
Do dziś nie jest znana dokładna liczba poległych po stronie Goblinów, zaś szacowany stosunek zabitych waha się od dziesięć do jednego, aż do dwudziestu do jednego. Tak czy inaczej było to jedno z najbardziej kosztownych zwycięstw w historii Goblinów, które opóźniło ich postęp przeciw krasnoludzkim fortecom na północy. Od tamtej pory wśród Goblinów istnieje powiedzenie „Zdobyć Karmazynowe Kły”, które oznacza sukces całkowicie zdeprecjonowany przez cenę jego osiągnięcia. Zaś krasnoludzcy weterani broniący fortecy oddali ostatnią przysługę swym krajanom umierając za ziemię, z której niegdyś zostali wygnani.
[[Kategoria: Krainy ]]