Talsoi

Informacje ogólne
Informacje szczegółowe
Profesje


upright=

Talsoi - plemię elfów morskich. Nazwa Talsoi odnosi się również do państwa (Księstwo Talsoi) oraz portu-stolicy kraju.


Krótki rys historyczny

Historia plemienia Talsoi rozpoczyna się podczas czasu Trzech Pokoleń, przejmując domenę morza. W czasie kataklizmu ery Helcei większość terenów zachodnich zostaje zalana, Talsoi bronią się przed potopem uciekinierów. Następuje czas względnego spokoju, a wręcz rozkwitu państwa. 300 lat później do legendy przechodzi słynna bitwa na głębinie Meite, gdzie talsojska flota rozgromiła fiordyjskie drakkary, przypisując sobie tytuł floty niepokonanej.

Spokój jednak zaburza upadek Czarnych Kamieni trzymających w ryzach Alta Tavar. Następuje wzrost aktywności morskich potworów, morze robi się jeszcze bardziej niebezpieczne niż było dotychczas. Po upadku stolicy leśnych elfów Talsoi przyjmuje na swoje tereny pobratymców z Aenthil, z którymi nawiązuje współpracę przy kolonizacji Zapołudnia - powstaje tam kolonia, która później przekształca się w niezależne Cesarstwo - Leth Caer.

Potop z Zapołudnia

Po wydarzeniach roku 903 Talsoi zostaje wbity nóż w plecy. Niepokonana flota zaczyna przegrywać z potopem z Zapołudnia, a wkrótce potem państwo znajduje się pod aenthilską okupacją, których pierwszym rozkazem jest spalenie Niebieskiej i części Zielonej hosse. To wydarzenie przelewa czarę goryczy i podsyca płomień zemsty w sercach morskich elfów.

Talsoi8.jpg

Gdy tylko nadarza się okazja, Talsoi wzniecają w roku 935 powstanie i odzyskują swój kraj, przysięgając całemu światu krwawy odwet na tych, którzy ośmielili się zabrać im to, co najważniejsze - wolność.

Elfy na nowo odzyskanych statkach mogły wrócić do swojego dziedzictwa - morza - i zrobiły to z ogromną radością. Trzydzieści pięć lat na lądzie było ciężkim czasem dla Ludu Morza. Po powstaniu w 935 roku, oraz odzyskaniu ziem przez morskie elfy, Talsoi obiecały zarówno sobie, jak i całemu światu, że nie pozwolą na ponowne zniewolenie. Zaś leśne elfy przypłaciły swoją przegraną niezwykle słono. Z rozkazu sztabu powstańczego co trzeciego jeńca pochodzenia aenthilskiego powieszono na murach stolicy, zaś z pozostałych co czwartego ściętego na oczach mieszkańców. Ciała tych, którzy trafili do niewoli w fortach granicznych, jeszcze długo można było znaleźć w lasach nabite na pale lub przywiązane do gałęzi drzew. W 936 roku ogłoszono nową maradą dawną Białą tarmen - Maire z rodu Zethar. Ta zaś, w podzięce za lata pomocy, ogłosiła, że Leth Caer oraz jego Cesarz - Elidis Caernoth - są przyjaciółmi nie tylko jej, ale i całego ludu Talsoi.

Czarny Szkwał

Na przełomie lat 936 i 937 do wybrzeży północy zaczęła zbliżać się wielka flota Qa. By ją powstrzymać lud morskich elfów dokonał być może największego poświęcenia w swojej historii. Magowie Morza i dawni kapłani zebrali się w Wielkiej Świątyni Tulvy w odbitym Talsoi gdzie rozpoczęli rytuał niespotykanej mocy. W tym samym czasie wojownicy elfów na niedawno odzyskanych statkach wypłynęli na spotkanie floty Qa. Przewaga najeźdźcy była miażdżąca, jednak celem elfickiej floty nie była wygrana, lecz kupienie magom czasu. Po długich, wyczerpujących godzinach inkantacji rytuał zadziałał sprowadzając perfekcyjny sztorm, niemal samonapędzającą się burza która szalała na morzu przez kilka miesięcy. Tysiące Qa zginęło w sztormie, jak również wszyscy marynarze morskich elfów. Flota Qa została zmuszona do lądowania na brzegach Talsoi i uwięziona przez zbliżającą się zimę. Wydarzenie to zostało nazwane Czarnym Szkwałem zaś w jego wyniku Sojusz Północy zyskał rok wolności za cenę krwi tysięcy morskich elfów.

W wyniku Czarnego Szkwału Talsoi raz jeszcze stracili swą flotę i wolność. Mimo to duch elfów nigdy nie został złamany. Rozproszeni po lasach wojownicy i partyzanci przetrwali rok czekając na okazję do podjęcia dalszej walki.

Czasy powojenne - Ceuranar Eirigh

Poświęcenie Czarnego Szkwału, akt ofiary który dał szansę północy uczynił Talsoi niemal bezbronnymi wobec sił Qa i zdradzieckich krewniaków z Aenthil. Jednak ofiara Morskich Elfów nie została zapomniana, Talsoi zwrócili się o pomoc do Federacji Wergundzkiej decydując się na przyjęcie jej protektoratu. W odpowiedzi książę – protektor osobiście wyruszył na czele stutysięcznej armii by odbić ziemie sojusznika, lecz okazało się to nie być konieczne, gdyż siły Zapołudnia wycofały się w ramach Traktatu Vistanijskiego.

Talsoi stanęło u progu nowej ery, skrwawione, wyludnione i związane politycznie z Wergundią i Sojuszem Północy, lecz żywe i wolne.

Powolna odbudowa

Czas odbudowy należało rozpocząć od odnawiania zasobów, a pierwszym, o czym mógł myśleć dowolny Talsoi, była odbudowa floty. W zimie 939 zostało zawarte porozumienie z Wergundią, w myśl którego Federacja wykładała olbrzymie fundusze na odbudowę talsojskiej floty. W zamian owa flota stawała się szpicą przyszłej odrodzonej Classis Federacji, a szkutnicy elficcy mieli wspomóc budowę okrętów wergundzkich w stoczniach Mercji. Śmierć wielu wybitnych postaci kładła się cieniem na próbach rekonstrukcji struktur państwa.

Wiec w świątyni Tulvy w Talsoi zebrał się w celu rozwiązania naglących potrzeb kraju, a przede wszystkim wybranie nowych wysoką rangą oficerów, którzy prowadziliby kraj przez następne loa. Było to zgromadzenie powszechne wszystkich największych autorytetów w kraju, zarówno wojskowych, jak i magów, ale także mistrzów rzemiosła, przedstawicieli cechów i przedstawicieli kupców.

Po trwającej parę godzin debacie oraz mistycznych obrzędach na stanowisko marady powołany został vayle’Meril z rodu Haro, ze względu na jego działalność jako dyplomaty, jego rolę w zyskaniu poparcia Federacji, a także ze względu na prestiż, jaki niósł ze sobą tytuł maga szkoły Vayle.

Rozkazami nowego marady, zgodnie z decyzjami Wiecu, ogłoszono szereg ukazów, przede wszystkim dążąc do sprowadzenia do domu wędrujących po świecie elfów Talsoi. Podjęto wielkie dzieło odbudowy portów i floty, z racji braków w załogach konieczne było masowe zachęcanie mężczyzn-elfów do wstępowania do załóg okrętów (w talsojskiej mentalności żegluga była zajęciem kobiecym, dla mężczyzn chwałą i zasługą była budowa solidnych i mocnych okrętów, wiedza i sztuka szkutnicza), co na zawsze zmieniło oblicze kultury Talsoi. Już wiosną 940 podjęto pierwsze wyprawy, kierując szczególną uwagę na daleki zachód, gdzie zgodnie z wiedzą, wyniesioną z Bibractborgu, mogły kryć się nowe lądy.

Nowe, powojenne czasy miały zobaczyć nowe, zupełnie odmienne Talsoi.

Po wojnie

Flota Talsoi stanowiła podstawę sił morskich Federacji, w każdym razie do czasu zakończenia odbudowy wergundzkiej Classis. To talsojskie okręty w 942 r. zablokowały Wielką Zatokę, próbując nie dopuścić qasyrańskiego wsparcia do Visnohory. Oprócz kilku starć z fiordyjskimi drakkarami Talsojczycy nie musieli podejmować działań wojennych.

Rozpoczęto odbudowę zniszczonego miasta Talsoi wraz ze strukturami podwodnej świątyni Tulvy-Meris, a rozwijające się w szalonym tempie technologie nowoczesnej magii wydatnie przyspieszały ten proces. W 943 r. uruchomiono z powrotem wszystkie doki i stocznie, a nowe okręty wyruszyły na morze na zachód i południe. Miasto odzyskało dawny blask, a wręcz zdawało się rozkwitać, jak nigdy dotąd. Wyrastały nowe, wielopiętrowe budowle, strzeliste konstrukcje, urządzenia, fontanny, wodospady, morskie ogrody, które można było oglądać, przechadzając się specjalnie wydrążonymi korytarzami.

Pięć lat po zakończeniu wojny Talsoi w pełni powróciło do życia.

Era Nowej Magii

Odbudowę i dalszy rozwój Talsoi przyhamował nieco kryzys Federacji Wergundzkiej. W latach 944 - 45 wycofane zostały (za porozumieniem z Wiecem) wszystkie wergundzkie załogi pogranicznych fortec, jednak w kolejnych latach do Talsoi trafiły tysiące uchodźców z ogarniętej wojna domową Wergundii.

Mając już doświadczenie jako kraj przyjmujący uchodźców (prawie 100 lat wcześniej Talsoi przyjęło uciekinierów ze zniszczonego przez Tavar Aenthil), Talsojczycy zorganizowali rejon miasta Ilweran, gdzie uchodźcy mogli zagospodarować nową siedzibę. Niespodziewanie jednak, tym razem sytuacja nie wyglądała dobrze - kraina Hehtanore nie była w stanie wyżywić i zaspokoić potrzeb takiej liczby ludzi.

Spowodowało to bunty i protesty, oskarżenia pod adresem marady i władz talsojskich o próbę pozbycia się problemu, jakim byli uchodźcy.

Aby poprawić sytuację, Talsojczycy zdecydowali się na umowę z Kompanią Nowej Magii i w 947 roku na węźle talsojskim został wybudowany eaformator (urządzenie magiczne, kontrolujące żyzność obszaru przy węźle geomantycznym). Rzeczywiście, w przeciągu kolejnych lat znacząco wzrosły połowy w całej Zatoce Białych Klifów, a na południe od stolicy, na jedynym uprawnym obszarze Talsoi, czyli Równinie Bardów, zanotowano najlepsze plony w historii.

Nadwyżki żywności uchroniły Talsoi przed klęską głodu w Hehtanore, nie uratowały jednak przed problemami społecznymi, jakie generowała spora grupa przybyszów na wydzielonym, zamkniętym i strzeżonym terenie. Wielu uchodźców twierdziło, że Hehtanore przypomina bardziej olbrzymi obóz więzienny niż ziemię obiecaną.


Mentalność

"Ej, te papiery wyglądają na istotne..."

Nie kopiujemy historycznych rozwiązań, dlatego nie należy przenosić żywcem rzeczywistych wzorców. Ale jeśli szukasz strojów, imion, nazw i generalnie klimatu to podpowiadamy, czym można się inspirować.

Elfy Talsoi nie posiadają wzorca, zostały wykreowane przez twórców świata.

Talsoi5.jpg

Żyjących w styczności z potężnym żywiołem Talsoi cechuje pewien dystans i fatalizm, wynikający z własnej słabości wobec mocy oceanu. Jednocześnie z natury są osobami w większości bardzo pogodnymi, wręcz wesołymi, skorymi do gadatliwości i pieśni. Snują opowieści niemal równie chętnie, jak podejmują wyzwania, lubią chwalić się brawurą i sprawnością. Tak kobiety - żeglarze, jak i mężczyźni - szkutnicy często popisują się umiejętnościami wspinaczki po olinowaniu okrętów czy po nadmorskich białych klifach.

Mówi się też, że z racji kultury i zawodu mają dużą styczność z trunkami zawierającymi procenty, co z kolei przekłada się na mocny niczym u krasnoluda łeb - mało który człowiek może pochwalić się przepiciem morskiego elfa.

Talsoi cechuje wrodzona wrażliwość na pogodę. Oczywiście od małego potrafią po rodzaju chmur czy wiatru przewidzieć aurę na kilka dni wprzód, ale także wyczuwają bardzo silnie wszelkie zmiany pogody, ciśnienia czy innych warunków, tym samym są bardzo wyczuleni na ruchy energii magicznej w ich pobliżu.

Tradycyjnie elfy oddają cześć żywiołom wiatru i wody, a także potędze oceanu, który pojmują jako osobę.

Wygląd

Talsoi2.jpg

Elfy Talsoi uwielbiają ozdoby, noszą sznury korali, bransolety i duże kolczyki, ale nigdy nie zakładają pierścieni (grożą uszkodzeniami palców podczas pracy przy linach). Nie znoszą też metalu, nie noszą biżuterii z kruszcu ani kamieni, a jedynie organiczne, takie, które kiedyś były żywym organizmem - muszle, bursztyny, koral, rzemienie czy róg. Ubierają się w przewiewne materiały, najczęściej w jasnych kolorach, najchętniej turkusu, szarości i beżu. Chętnie chodzą boso, o ile pozwala na to aura, w zimne dni noszą wysokie do pół łydki buty. Noszą wąskie spodnie do pół łydki, a na luźne koszule i tuniki nakładają skórzane lub zamszowe kamizelki i kurtki, które chronią przed wiatrem i słoną wodą.

Elfy, które wypływają w morze, noszą krótkie lub niezbyt długie włosy (długie przeszkadzają i niszczą się od soli). Noszą także, jako znak rozpoznawczy, grube rękawice do lin z długim mankietem.

Niekiedy można napotkać morskiego elfa z charakterystycznymi falistymi tatuażami na twarzy i rękach - jest to pozostałość po tradycji tatuowania znaków mających zapewnić szczęście i bezpieczny powrót do przystani. Przed odejściem bogini morza tatuaże te wykonywali kapłani Tulvy, przelewając weń niewielkie cząstki mocy bogini. W tym momencie jest to jedynie tradycja, kultywowana z uwagi na pamięć dawnych dni.

Państwo i społeczeństwo

Talsoi9.jpg

Społeczność Talsoi jest całkowicie ukierunkowana na morze. Morze ich karmi, utrzymuje i nadaje sens ich kulturze. Elfickie osady znajdują się niemal wyłącznie na wybrzeżu, pozostałe rejony kraju są prawie zupełnie opustoszałe, za wyjątkiem granicznych fortec.

Władcą państwa jest marada, będący jednocześnie głównodowodzącym armii. Jego słowo jest decydujące i nie ma od niego odwołań. Nie wtrąca się on jednak w sprawy gospodarcze - jedynym podatkiem, jaki płacą Talsoi, jest pogłówne, które w całości składa się na budżet militarny. Jeśli kogoś na pogłówne nie stać, może wstąpić do armii - żołd jest odpowiednio obniżony.

Talsoi udało się osiągnąć względną równowagę gospodarczą, głównie dzięki braku interwencji państwowej w sprawy mieszkańców. Sam dwór utrzymuje się z tego, co większość Talsojów - sadownictwa i wydobycia soli morskiej.

Warstwy społeczne

Państwo morskich elfów nie posiada wyraźnie oddzielonych warstw społecznych. Podczas gdy w armii jasne jest, kto zajmuje jakie miejsce, tak w samych miastach podział jest mocno umowny i bazuje na autorytecie, szacunku i doświadczeniu, nie zaś na bogactwie. Na samym szczycie oczywiście znajduje się marada, tuż pod nim - jako jego doradcy wojenni - znajduje się trójca tarmenów. Warstwę wysoką stanowią dowódcy flotylli oraz głównodowodzący fortami, jako ci najbardziej doświadczeni i zaufani, znajdują się tu również arwa’lie - odpowiadający przed maradą przywódcy pomniejszych wsi i portów. Warstwa średnia jest najliczniejsza - to do niej należą wszelkiej maści rzemieślnicy, szkutnicy, kupcy i niżsi stopniem żołnierze, ale również posiadacze sadów, tartaków, kopalni czy też przyczółków rybackich. Najniższą, ale nie chłopską(!) warstwę stanowią pracownicy fizyczni - zbieracze, rybacy, drwale czy budowniczy. Niegdyś oddzielną klasę stanowiły kapłanki Tulvy i magowie z Muire’ard, Akademii Morskiej, jednak po wydarzeniach zwanych Chaosem Bogów kapłani i inni uczeni zostali wcieleni do warstwy wysokiej.

Imiona

Talsoi3.jpg

Imiona elfów morskich nie różnią się w brzmieniu zbytnio od imion innych plemion elfickich, jednak ich znaczenia ze względu na kulturę są głównie związane z morzem oraz pogodą. Przedstawiając się, elf - niezależnie od płci - poda najpierw swoje imię a następnie nazwisko rodowe ojca lub męża i ród do którego przynależy - ten zaś zawsze dziedziczny jest po matce.

Tak więc będziemy mieli np. rybaka Verenila Cyran z rodu Saithe oraz jego żonę Qualię Cyran z rodu Berone, ich syn będzie zaś się nazywał Yirill Cyran z rodu Berone. Przedstawienie się nazwiskiem nie jest popularne i niezbyt często się to robi, nie przedstawia się natomiast nigdy samym nazwiskiem bo jest to obraza dla rodu.

Dodatkową cechą charakterystyczną dla morskich elfów jest dodawanie do imion przyrostków związanych z pełnioną rolą w armii lub tytułem honorowym np. Valiri’oarni z rodu Farill.

Popularne imiona męskie: Arandil, Anardil, Elarith, Eldaril, Faril, Hirith, Lindril, Meril, Naril, Neril, Taril, Tarkil, Veirith.

Popularne imiona żeńskie: Alaire, Ceaven, Danaire, Faeniel, Ilverie, Ireth, Leanwe, Miriel, Nimloth, Venea.

Armia

Talsoi6.jpg

Armia morskich elfów dzieli się na Straż Graniczną oraz Flotę której głównodowodzący jest zarazem władcą państwa i nosi tytuł marady.

Straż Graniczna dzieli się pomiędzy sześć Varya (Fortów) na których czele stoją artan (Głównodowodzący Fortu). Załogę fortów określa się mianem aran’varaya zaś w skład oddziałów wchodzą: titron (lekkozbrojni tarczownicy), astar (lekkozbrojni zwiadowcy), vainole (strzelcy) oraz norne (szamani). Służba w oddziałach granicznych nie należy do najbardziej honorowych, nieraz wysyła się tam karanie nieposłusznych żołnierzy. Doświadczeni aran’varayi, którzy zasłużyli kilkanaście lat na granicy twierdzą, że do tej służby potrzeba o wiele więcej cierpliwości i dyscypliny niźli służba na morzu, zaś strzeżenie granic państwa postrzegają jako najwyższy honor oraz akt poświęcenia. Głównodowodzący Fortów podlegają bezpośrednio pod rozkazy marady.

Talsojska Flota dzieli się na trzy hosse (przez ludzi zwane eskadrami), nazwanymi kolejno Białą, Zieloną i Niebieską - od kolorów flagi. Każda z eskadr jest przydzielona do konkretnego rejonu, skupiając się na ochronie czy ataku danego obszaru: Niebieska - eskadra północna, Zielona - eskadra wewnętrzna, Biała - eskadra południowa. Dowodzący nimi tarmeni (zwani od kolorów swych hosse) są najważniejszymi - poza maradą - osobami w państwie, przewodniczą również wszelkim naradom wojennym.

Jeśli chodzi o uzbrojenie, morskie elfy ukochały sobie lekkie kordelasy występujące nieraz w parze z długimi nożami. Każdy wojownik służący we flocie ma też na wyposażeniu krótki lekki łuk, zaś oddziały elitarnych strzelców wyposażone są w kusze i łuki refleksyjne. Armia graniczna korzysta natomiast z lekkich, lekko zakrzywionych mieczy podobnych do aenthilskich lub - jak w przypadku oddziałów mobilnych - pałaszy.


"Ma ktoś goblińskie ustrojstwo?"

Jeśli masz jakieś pytania, skontaktuj się z nami na

info@silberberg.pl