Trynt i Fiord

Informacje ogólne
Informacje szczegółowe
Fiord - rozszerzenie
Profesje


upright=

Trynt i Fiord - dwie grywalne nacje ludzkie połączone unią w jedno państwo - Księstwo Tryntu i Fiordu.

W pierwotnych wierzeniach ludów, które przybyły z zachodu podczas Wielkiej Ekspansji, bardzo duże znaczenie ma mit o Fiordzie – mitycznej krainie mlekiem i miodem płynącej, do której miały dotrzeć uciekające przed podnoszącymi się morzami narody. Wędrujące więc na północny-wschód ludy nazywały same siebie Ludami Poszukującymi Fiordu. Z biegiem wieków nazwę zaczęto skracać do Ludów Fiordu. Obecnie już pierwotnej nazwy w ogóle się nie używa, lecz sformułowanie Ludy Fiordu pozostaje powszechnie używane do określenia całej przybyłej podczas Wielkiej Ekspansji grupy etnicznej. Mit o Fiordzie wykorzystali Liryzyjczycy, tak nazywając puste połacie ziem leżące na zachód od półwyspu Shamaroth. Ów chwyt propagandowy przyniósł skutek – wielu uchodźców znad Sankary uwierzyło w opowieści o bogactwach Fiordu i ruszyło tam z misjami osadniczymi.

Obecnie więc określenie Ludy Fiordu odnosi się do mieszkańców trzech krain: Liryzji, Tryntu oraz Fiordu.

Krótki rys historyczny

Podczas Wielkiej Ekspansji, niezliczone rzesze ludów nazywających same siebie Ludami Fiordu zalały tereny północnego dorzecza Sankary i Przegórza Tryntyjskiego, zatrzymując się dopiero na masywie gór Silber, Selbras i Maegros na północnym wschodzie. Pierwsze trzy wieki po przybyciu Ludów Fiordu na te ziemie owiane są tajemnicą. Ich kultura oraz organizacja przez owe lata zmieniały się chaotycznie. Wiele księstw powstawało i upadało.

Trynt1.jpg

Trynt przejął terytoria całego Przedgórza Tryntyjskiego, opierając się o góry Shamaroth, Silber oraz Selbras. Z biegiem lat państwo Tradamonitów coraz chętniej zaczęło sięgać po tereny za niskimi górami Selbras, najeżdżając grody Teralskie. Aż po dziś dzień oba ludy łączy wzajemna wrogość.

Fiord od czasu uzyskania niepodległości nie stał się jednolitym państwem jako takim. Rządzona przez jarlów kraina stała się ostoją wolności i ojczyzną straszliwych wojowników. Jarlowie stworzyli luźną wspólnotę, która w ciągu historii co prawda momentami zacieśniała się a momentami rozluźniała, jednakże zawsze w pewnym stopniu pozostawała jedynie zdecentralizowanym związkiem. Fiordowie przez cały ten czas organizowali liczne wyprawy łupieżcze na wybrzeża oraz w górę Wielkich Rzek. Z biegiem lat ich celem przestała być walka z Liryzją o wolność Fiordu, a zwyczajna potrzeba zapełnienia brzuchów i kies.

W wyniku wergundzkiej ekspansji, po bitwie o brody Arden, dynastia Tradamonitów wygasła, zaś Trynt znalazł się na wiele lat pod wergundzką okupacją. Po odzyskaniu niepodległości państwo pogrążyło się w ogniu wojny domowej, z której zwycięsko wyszła Sigdrine Audottir.

W czasie Wojny o Północ Trynt opierał się Qa jako ostatni, jednak i on w końcu musiał ugiąć kolano, dzieląc się na autonomiczne państewko Halfdana Borgh Du, oraz ziemie pod kontrolą Qa i Samnii. Tuż po odzyskaniu wolności w 935 r. Trynt połączył się z Fiordem unią państwową, jarlowie fiordyjscy zasiedli w Thangu, a oba kraje połączyły swoje armie w walce o Północ.

Przez 3 lata II Wojny o Północ Trynt musiał zmierzyć się nie tylko z wojskiem okupanta, ale także, patrząc w przyszłość, przeciwdziałać rosnącej potędze i przewadze wergundzkiej. Początkowo wspierani przez krasnoludzkie greny i wergundzki IV Tymen Tryntyjczycy sprawnie odbili większość własnego terenu, po półtora roku wojny zamykając w oblężeniu dwie największe fortece - Askaron i Arden. To ostatnie zdobyte wspólnymi siłami sojuszu otworzyło drogę do Terali, gdzie trwała już wojna domowa. Zdobycie Askaronu natomiast skończyło się konfliktem i odejściem krasnoludzkich sojuszników.

Trynt przegrał z Wergundią rywalizację o Liryzję, tym niemniej do końca 938 r. odzyskał całość przedwojennego terytorium.

Trynt5.jpg

Wojna nie przyniosła strat Tryntowi, który zachował unię z Fiordem, silną, zjednoczoną politykę wewnętrzną i względną stabilność ekonomiczną. Obawiając się supremacji Federacji Wergundzkiej oraz w obliczu fiaska prób przejęcia Visnohory Trynt postanowił po raz drugi już w trakcie wojny zdradzić Federację, tym razem zostawiając też za sobą Sojusz Państw Północy i wejść w układ z Qa. Trynt zawiązał pakt Szlaku Wedry wraz z Ofierm, Teralą Wschodnią, Teralą Zachodnią i Visnohorą by odciąć ekonomicznie Wergundię tworząć alternatywny szlak handlowy wzdłuż rzeki Wedry. W efekcie tego posunięcia Federacja zerwała sojusz z Tryntem, który następnie został wydalony z Sojuszu Północy. Plan Szlaku Wedry spalił jednak na panewce, kiedy wergundzcy dyplomaci wynegocjowali zamknięcie samnijskich granic dla wedryjskich kupców.

Po zakończeniu wojny Trynt kontynuował politykę neutralizacji Wergundii. Sojusz Północy był oficjalnie rozwiązany, książę Brynjolf bez zobowiązań zatem podjął kontakty z Qasyran, a po rozpadzie państwa głównie z Imperium i Visnohorą. Układ, oparty także o zgodę kniaziów teralskich, obejmował otwarcie portów tryntyjskich dla okrętów Qa oraz szlak zaopatrzeniowy dla Visnohory. W zamian tryntyjska wełna zyskała gigantyczny rynek zbytu na Zapołudniu.

Polityka prewencyjnego osłabiania Federacji Wergundzkiej w obawie przed jej dominacją w regionie, po drugiej stronie granicy postrzegana była jako zaczepna. W 942 r. rozpoczął kryzys wokół Visnohory, dla Tryntu oznaczało to możliwe preludium do wojny. Wergundia przeprowadziła swoje wojska pod przełęcz, czyszcząc uprzednio drogę (w tym przyczółki na terenie Tryntu) rękami watah orków z plemienia Tar-Zul. Przygotowując się do ewentualnej konfrontacji Trynt podjął liczne działania, zaczynając od umocnienia unii z Fiordem. Dzięki temu fiordyjska flota osłabiła blokadę na Wielkiej Zatoce. Zdobyto także potencjalną przewagę geomantyczną, zyskując kontrolę nad kluczowym węzłem. W latach 42-44 Trynt podjął również wielkie inwestycje wojenne, podnosząc stan armii do 30 tys., mając w zapasie drugie tyle. Trynt zawiązał też współpracę z Ormurinem, rekrutując kolejne 5 tys. Spore jednostki najemne zaczęły pojawiać się także bez flagi w okolicach granicy z Teralą i Wergundią.

Przyspieszono także prace nad kanałem Wedra - Gjovik oraz budową fortec na Północnej Bramie.

Wergundzka wojna domowa przyhamowała konflikt wokół Visnohory, a cała północ czekała na jej wynik, by wystosować reakcję.

W 942 r. Brynjolf i Givienne zdecydowali poprzeć małżeństwo kniaziewicza teralskiego, syna Derwana (ojca Żywii) z córką kniazia Gocława ze Wschodniej Terali. W atmosferze skandalu pierwotna żona Derwanowica Aoife Borgh Du wyjechała z Terali, zrywając małżeństwo. Jednocześnie jej ojciec, jarl Wysokich Ziem Orm Halfdanson, ogłosił odłączenie Wysokich Ziem od korony tryntyjskiej, a jednocześnie ich wystąpienie z Paktu Wedry. Wysokie Ziemie zawarły wstępne porozumienie z Wergundią, utrzymując jednocześnie gwarancje od Samnii, że ich ziemie pozostaną bezpieczne.

Sytuacja obecna

W roku 945 w niejasnych okolicznościach (oficjalnie pod lawiną) zginął jarl Orm Borgh Du oraz, szykowany na jego następcę, jego syn - Jorund. Władzę objęła jedyna dziedziczka Orma, Aoife, wciąż tytułująca się kniahinią Zachodniej Terali. Potwierdziła ona secesję Wysokich Ziem, obwołując się księżną i zwołując niezależny od Tryntu thang. W tym samym roku podpisała oficjalne przymierze z księciem-protektorem Wergundii, dotyczące współpracy i wzajemnego wsparcia na wypadek zagrożenia ze strony Tryntu.

Wiosną 946 roku na kraj spadł najazd samnijskich arbanów pod wodzą Tsagaana, pustosząc ziemie Przedgórza aż po Askaron, który został zmuszony do zamknięcia bram. Najazd był szczególnie dotkliwy, ponieważ tym razem nie został zatrzymany, ani nawet osłabiony przez fortece Wysokich Ziem. Niepotwierdzone plotki twierdziły wręcz, że księżna Aoife zawarła układ z Samnią, przepuszczając arbany na Trynt w akcie swojej zemsty za upokorzenie, jakiego doznała.

Trwające od końca wojny prace nad kanałem zostały zakończone wiosną 947 r., dzięki znacznej pożyczce od Kompanii Nowej Magii. Po przejęciu przez Kompanię kontroli nad Południowym Stepem (po układzie z Kaganatem) szlak handlowy został uroczyście otwarty.

W 949 roku nadeszła katastrofalna zima, dziesiątkująca ludność Tryntu na północy kraju. Rzeka Szarka zamarzła całkowicie już w listopadzie, a Askaron został zasypany śniegiem do wysokości bram miejskich i stanął oko w oko z widmem głodu. Tylko funkcjonujący w stolicy od 946 roku minerałowy rdzeń magiczny pozwolił na uniknięcie straszliwego losu prowincji, gdzie tej zimy zmarło z zimna i głodu kilka tysięcy osób.

Mentalność

"Ej, te papiery wyglądają na istotne..."

Nie kopiujemy historycznych rozwiązań, dlatego nie należy przenosić żywcem rzeczywistych wzorców. Ale jeśli szukasz strojów, imion, nazw i generalnie klimatu to podpowiadamy, czym można się inspirować.


Trynt to celtycka Szkocja, z wikińskim zabarwieniem, zwłaszcza na Fiordzie.

Pomimo, iż Księstwo posiada jednego władcę, jego mieszkańcy wciąż różnią się między sobą, zaznaczając dawną odrębność dwóch państw.

Trynt2.jpg

Ludność Tryntu własciwego, jak to bywa w wielu miejscach, gdzie przyroda stawia ludziom twarde warunki, bywa nieufna względem obcych. Jednak prawo gościnności jest tu święte, nikt nie odważy się odmówić noclegu wędrowcowi, na górskich szlakach każdy napotkany zostanie pozdrowiony, a jeśli poprosi, także poczęstowany serem lub kirse. Jednak ponieważ każdy napotkany może okazać się rabusiem, ludzie bywają ostrożni i popędliwi. Nie warto też pozwalać sobie na zaczepki czy wyzwiska, ludzie Przedgórza miewają małe poczucie humoru w takich sprawach, za niewczesny żart nietrudno stracić zęby, a za poważną obrazę czeka krwawa zemsta całego klanu.

Kto jednak zasłuży na wdzięczność Tryntyjczyka, ten zyskał największego przyjaciela i to przez wiele pokoleń, bo tak jak zemstę, tak i wdzięczność przekazuje się potomkom, wiążąc nierozerwalne więzi zobowiązań, które górale śmiertelnie poważnie traktują.

W obrębie Księstwa wyróżnić można wyróżnić trzy rejony: wchodzące w skład Tryntu właściwego Wysokie Ziemie oraz Przedgórze, i Fiord.

Trynt3.jpg

Na Wysokie Ziemie, czasem też mówi się „Wysoczyzna”. Tutaj teren jest najbardziej górzysty, życie dość ciężkie, głównym źródłem utrzymania był wypas owiec. Mieszkańcy Wysokich Ziem to ludzie o twardych charakterach, bojowi, niezależni, bardzo oddani swoim rodom. Chlubili się tym, że byli w tym kraju zanim jeszcze przybył tu Hakon z Tradamonu i jego zbrojna drużyna.

Południe, czyli Niziny albo Przedgórze, był to kraj o znacznie łagodniejszym klimacie, otwarty na ciepłe i wilgotne wiatry znad zatoki Retten pozwalał nie tylko na hodowlę, ale i ograniczoną uprawę zbóż, winorośli czy jabłek. Z tych ostatnich zresztą słynęły wybrzeża nad Zatoką i w dorzeczu Szarki. Przedgórze pierwsze poparło niegdyś Hakona z Tradamonu, przyjmując go za swego władcę i budując mu nad brzegiem Szarki potężną warowną siedzibę, Askaron. To kraina legend i tajemnic, mieszkańcy skorzy byli do walki zarówno jak i do pieśni, przechowywali długo tradycje i urazy, ale nie bywali aż tak zacięci, jak ich rodacy z północy. Chociaż bywały sytuacje, gdy między rodami zapadała wróżda, z której nie ma odwrotu, aż ostatni z rodu będzie żył.

Fiordyjczcy, zwłaszcza gdy samo morze nie jest w stanie ich wyżywić, wyruszają ku południowym wybrzeżu, by rabować. Czasem wyruszają też bez specjalnego powodu, hołdujący dawnym tradycjom. Ludy Fiordu cenią sobie wolność równie mocno, a może wręcz mocniej niż Tryntyjczycy, dlatego też najlepiej czują się na swoich okrętach, gdy jak sami mówią, nie ogranicza ich nic, prócz bezkresu morza.

Wygląd

Trynt8.jpg

Najbardziej charakterystyczną cechą tryntyjskiego stroju jest zapożyczony od krasnoludów kilt. U mężczyzny powinien sięgać poniżej kolana, u kobiety może być krótszy lub sięgać kostek. W przeciwieństwie do krasnoludów, Tryntyjczycy nie przywiązują jednak istotnej roli do wzoru czy koloru tartanu, chętnie noszą także kilty jednobarwne.

Do kiltu noszona jest koszula lub tunika, zapinana pod szyją na fibulę, na wierzch natomiast nosi się albo zrolowany płaszcz albo szal, spięty na ramieniu dużą ozdobną broszą. Kilty są charakterystyczne dla rodów z Wysokich Ziem, mieszkańcy Przedgórza noszą go rzadziej, a Fiordyjczycy praktycznie w ogóle, częściej można spotkać stroje typowe dla tych ostatnich – luźne marszczone spodnie, zawinięte na łydkach owijaczami lub wpuszczone w wysokie buty.

Państwo i społeczeństwo

Trynt7.jpg

Księstwo Tryntu jest unią personalną dwóch krajów - Tryntu i Fiordu, połączonych osobą wspólnego księcia. Książę jest dziedziczny, jednak musi zostać zatwierdzony każdorazowo przez thang, czyli zebranie thanów. Than to tytuł oznaczający pierwotnie członka rady książęcej (nazywającej się właśnie thang), do której powoływano zasłużonych przedstawicieli największych rodów jarlowskich. Z czasem tytuł zaczął być używany w stosunku do wszystkich przedstawicieli owych rodów, niezależnie czy sami w thangu zasiadali, czy też nie. Thang liczy dwudziestu sześciu doradców (20 z Tryntu własciwego, 6 z Fiordu). Jest warunkiem, aby żaden nie był młodszy niż 40 lat, konieczne jest także odpowiednie doświadczenie bitewne i ogólnie pojęty szacunek.

Społeczeństwo podzielone jest na klany, którymi rządzą jarlowie. Klany posiadają swoje znaki, siedziby, tradycje. Klanów jest łącznie 27 - 11 z Przedgórza, 10 z Wysokich Ziem i 6 z Fiordu.

Imiona

Elementem typowym dla wszystkich ludów Fiordu jest używanie patronimików jako drugiego członu imienia, dla mężczyzn to imię ojca z dodanym „son”, dla kobiet imię matki z dodanym „dottir”, co znaczy odpowiednio „syn” i „córka”. Tryntyjczyk (oraz Fiordyjczyk) przedstawiając się poda najpierw swoje imię, następnie patronimik i klan. Przykładowo: Kettil Ormsson Kilkeran - Kettil, syn Orma z klanu Kilkeran, Aud Svanhildursdottir Sliabh Ard - Aud, córka Svanhildur z klanu Sliabh Ard.

Przykładowe imiona męskie: Hamish, Kettil, Merlund, Siegbert, Osvir

Przykładowe imiona żeńskie: Keita, Ailean, Leslie, Hallveig, Ragnheida

Wojsko

Armia Księstwa również jest ściśle związana z organizacją klanową, gdyż każdy z jarlów prowadzi swój hird, a każdy boendr, czyli wolny człowiek, ma obowiązek stanąć do walki w obronie kraju. Każdy jarl posiada poza hirdem własną drużynę – liczącą na ogół kilkudziesięciu wojowników grupę, która jest ze swym przywódcą bez względu na to z kim, jak, i gdzie walczy reszta hirdu. W drużynie zawsze znajdują się najbardziej elitarni wojownicy jakimi dysponuje jarl. Sam książę oraz jego lairdowie (czyli wybrani na czas wojny członkowie sztabu), choć nie mają hirdów jako takich, również posiadają swoje własne drużyny.


"Ma ktoś goblińskie ustrojstwo?"

Jeśli masz jakieś pytania, skontaktuj się z nami na

info@silberberg.pl