Zakon Mieczowy

Organizacja:
Zakon Mieczowy
Wielkość: Duża
Zasięg: Wergundia i kraje ościenne
Powiązane organizacje: Inkwizycja Siódemki na Nieboskłonie

Zakon powstał w Czasie Ciemności, gromadząc paladynów i kapłanów Modwita w służbie i ochronie jego sanktuarium, gdzie bóg Wergundów ukrył się przed inwazją Opiekunów. Przez cały okres qasyrańskiej okupacji paladyni Zakonu Mieczowego chronili to miejsce i dbali o jego tajność.

Zakon został odnowiony z chwilą, gdy Wergundowie podjęli walkę o wolność i ponownie wybrali Modwita na swojego patrona, z rozkazu Księcia-Protektora Severo dar Rodlingena. Na czele Zakonu stanął bohater wojenny, paladyn Tergor dar Toller.
Siedzibą Zakonu jest Sanktuarium Modwita w Viran, we Wschodniej Wergundii.
Paladyni pełnią służbę jako straż przyboczna Księcia - Protektora, ich oddziały stanowią też elitę regularnej armii Federacji. Ich szkolenie obejmuje oczywiście kwestie religijne, ale również sztuki walki, taktykę, strategię oraz wszelkie umiejętności, przydatne w czasach wojny. W szeregi Zakonu mają szansę dostać się wyłącznie zasłużeni żołnierze Federacji, albo kadeci po wielu latach służby przygotowawczej. Noszenie charakterystycznej dla Zakonu gwiazdy, którą tatuują na czołach, stanowi zaszczyt i najwyższego poziomu prestiż.

Po zdobyciu przez dar Tollera wpływów wśród szczepów orków plemienia Tar-zul Zakon podjął misję religijną na terenie Gór Maegros, aby nakłonić do kultu Modwita orków oddających cześć Swartowi-Szakalowi. Nie była to jednak prosta misja, a dostosowanie się do zwyczajów barbarzyńskich plemion kosztowało Zakon utratę dobrego imienia. Z tego powodu Wielki Mistrz dar Toller złożył urząd i podjął tę misję obciążając wyłącznie własne imię. W 942 r. Wielkim Mistrzem Zakonu Mieczowego Paladynów Modwita został Lothar dar Meran, w uznaniu jego zasług na Fiordzie.

Z biegiem czasu, jako pokłosie misji dawnego wielkiego mistrza, w szeregach Zakonu Mieczowego można było spotkać coraz więcej orków z plemienia Tar-zul. Wykazywali się jako przedni i karni wojownicy, oddani Panu Wojny, zwanym przez nich Tarume-Var.

Pod koniec 950 roku nikogo nie dziwił już widok orka ze znakiem białej Gwiazdy Modwita na czole.

Tarume-Gokhar

Po tym, jak Wergundia wyrzuciła ze swoich szeregów oddziały orkowych auxiliów, w akcie sprzeciwu paladyni Tarume-Gokhar opuścili szeregi Zakonu Mieczowego, tworząc własne zgromadzenie.
Dla plemienia Tar-zul byli nie tylko paladynami - w górach byli przywódcami, najdzielniejszym z dzielnych, przewodnikami stada, tymi-za-którymi-podążąj. Szerząc kult Tarume wzięli na siebie odpowiedzialność za tych, których zwerbowali. W imieniu swego boga naprawiali także to, czemu nie podołała Wergundia. Federacja wraz ze śmiercią Einharda odrzuciła orków niczym nieprzydatne już, brudne narzędzia, umyła ręce od odpowiedzialności. Paladyni Tarume-gokhar nie mogli się na to zgodzić .Dlatego też, probując ratować plemię przed głodem i ubóstwem, nowy gokhar-kan, czyli odpowiednik Wielkiego Mistrza, zawarł umowę z Kompanią Nowej Magii. Tarzul zagwarantowali bezpieczeństwo dla Szlaku Wedry w zamian za rdzeń minerałowy. Z czasem w szeregach zakonu przybywało orków, zaś ubywało ludzi, których żywot jest krótki i kruchy. Wciąż jednak paladyni-orkowie byli mile widziani w świątyniach ojczystego Zakonu Mieczowego, w każdym razie dopóki jego wielkim mistrzem pozostawał Lothar dar Meran.