Otwórz menu główne
Wątki świata gry:
Wielka Wojna
Początek wątku: 2013
Status: zamknięty
Powiązania: Tavar - dziwna bogini, Styria - kraj starożytnych nieumarłych, Wojny o Północ

Określenie „wielka” zostało nadane owej wojnie przez jej współczesnych, a przyczyną był akt, że wciągnęła w wir działań wojennych praktycznie wszystkie państwa na mapie świata. Jednak nikt wówczas nie podejrzewał, że wkrótce po niej nadejdzie kolejny światowy armagedon, który przyćmi wszystkie kataklizmy i wojny w historii. Stąd określenie „wielka” wojna bywa ironiczne.

Aenthil i Hehta-nore

U podłoża starcia leżało powstanie państwa styryjskiego i jego „kamień węgielny” czyli zniszczenie Aenthil. Brutalny atak nowej bogini i idącego za nią żywiołu stanowił szok dla państw ościennych. Państwo elfów, które wydawało się ludziom wieczne – upadło. Uciekinierzy z własnej ziemi nigdy nie pogodzili się klęską i wygnaniem, i byli gotowi zapłacić za powrót do domu każdą cenę. Lata zabiegania o wsparcie i budowania sojuszy przyniosły efekt w roku 885.

Bloki sojuszy

Największym wsparciem dla elfów z Aenthil była Wergundia, której władca, Olaf Szalony, panicznie wręcz obawiał się potęgi bogini Tavar. To Wergundia właśnie stała się głównym zapalnikiem Wielkiej Wojny. Za mocarstwem stał Trynt, choć po latach okupacji, przymierze z Wergundią miało więcej przeciwników niż zwolenników. Do bloku sojuszy dołączył także Ofir, skonfliktowany ze Styrią z powodu Itharos, oraz Samnia. Po stronie Styrii z kolei stało połączone motywami religijnymi Itharos, oraz niespodziewany sojusznik, czyli Terala, zjednoczona pod buławą charyzmatycznego kniazia Dragana. Państwa elfów – Talsoi i Laro – zachowały neutralność, nie chcąc występować przeciwko pobratymcom, ale jednocześnie nie akceptując agresywnej polityki Aenthil.

Aramedicon

Artefakt ten został stworzony pierwotnie do celów kultów kapłańskich, służył do związania uwagi bóstwa w trakcie rytuału. Odnaleziony w Terali został przejęty przez Wergundię i wykorzystany do związania uwagi Tavar. W rytuale poświęcił się książę Olaf, połączony z boginią wyjątkową więzią. Równocześnie z rozpoczęciem rytuału, na froncie ruszyły do ataku wojska wergundzkie, odpychając przeciwnika daleko na południe i odbijając Aenthil. Rytuał został jednak przerwany uderzeniem SSW (Styryjska Służba Wywiadu), umożliwiając bogini Tavar wsparcie swoich wyznawców.

Wybuch wojny

Równolegle z rytuałem ruszyły na południe wergundzkie tymeny, odbijając miasto Aenthil i większość jego terytoriów. W chwilę później do wojny dołączyły kolejne państwa. Terala uderzyła na Wergundię, podstępem zdobywając fortecę Visnohora, Trynt i Samnia uderzyły na Teralę, Itharos zaatakowało Wergundię na Bramie Itharyjskiej, na co zareagował Ofir, uderzając na Itharos. Jak klocki w domino, po kilku miesiącach, w wojnę wciągnięty był niemal cały świat.

Starcie w koloniach – proch

Po zatrzymaniu rytuału Aramediconu Styria wykonała kontruderzenie, odpychając Wergundię na północ, prawie do Sankary. Wkrótce jednak siły walczących stanęły w równowadze. Nad Sankarą na dwa lata front zatrzymał się, a wojna zmieniła w pozycyjną. Aktywność przeniosła się na teren kolonii, gdzie stawką stała się starożytna receptura prochu. Skupione na rywalizacji mocarstwa zignorowały powstające właśnie zagrożenie w postaci ludu Qa. W 900 r. Styria zdobyła recepturę, pochodzącą od jej starożytnego pierwowzoru. Jednak rywalizacja wkrótce straciła na znaczeniu.

Pokój Vekowarski i Trójprzymierze

Agenci obydwu wywiadów pierwsi zorientowali się, co dzieje się na Zapołudniu, tym niemniej i tak było już za późno, aby temu zaradzić. W obliczu rosnącego zagrożenia Wergundia, Styria i Aenthil zawarły pokój i przymierze, na mocy którego Styria zwróciła podbite tereny państwa elfów. Nie uchroniło jej to przed wrogością Aenthil, które wkrótce zerwało przymierze i przyłączyło się do inwazji Zapołudnia.