| Wątki świata gry: Wędrowcy światów i ich Lustro |
|---|
| Początek wątku: 2013 |
| Status: aktywny |
| Powiązania: Tavar - dziwna bogini, Aposafy, Smoki, Rój i Pożeraczka Światów |
Co widzisz kiedy patrzysz w lustro, dziecko? Czym jest odbicie? Co w nim powstaje… Świat, świat podobny do tego, który widzisz, ale inny prawda? Zatem w co tak naprawdę spoglądasz?
Na możliwości. Bezkresne, niezmierzone, niezrozumiałe.
My też ongiś zdaliśmy sobie z tego sprawę, zrozumieliśmy co możemy osiągnąć dzięki tej prostej prawdzie. Tak. Świat był wtedy jeszcze młody, a my aroganccy. Zbudowaliśmy wieżę, którą widać było z każdego punktu znanego nam świata, zaś jej dach zawsze ginął w chmurach.
Na jej szczycie umieściliśmy Lustro. Nie, nie takie. Nie prostą taflę. Ogromny, wielokasetowy kryształ, który obijał światło i mrok w sposób jakiego nie potraficie wciąż pojąć. To nie przytyk, jedynie stwierdzenie prawdy. Czym było Lustro? Perfekcją odbicia. Gdy patrzysz w zwierciadło widzisz inny świat, lecz tylko jeden i jest to jedynie zniekształcona wersja twojego świata i to jest bardzo niebezpieczne. Gdy spoglądało się w nasze Lustro można było dostrzec inne światy. Miejsca, o których nie śnili wasi artyści i filozofowie. Piękno stworzenia Deucesa, które było na wyciągniecie ręki. W istocie, do którego można było przejść przez nasze Lustro.
Jednak nic nie może trwać wiecznie i wkrótce nastał nasz upadek. Budując Lustro poprosiliśmy o pomoc potężną istotę, która do dziś ściga nas z zażartością niezrównaną przez żadnego drapieżnika. Krąży wiele opowieści o tym jak ten konflikt się rozpoczął. Jedną z nich opowiedzą wam wasi szamani.
Owe opowieści istnieją na raz w wielu miejscach, wielu światach. Wszystkie różne, wszystkie prawdziwe, wszystkie kłamliwe. Ale pozostaje jedna prawda. Istota, która nas ściga, pała nienasyconym głodem, który rzuca na kolana światy.
By ją zatrzymać rozbiliśmy nasze Lustro, zaś ostatni spośród nas uciekli, każdy z jednym fragmentem w swej opiece. Staliśmy się Wędrowcami. Przez lata kolejni z nas wpadali w szpony niestrudzonego roju, a fragmenty lustra zostały im odebrane. To samo niemal stało się i w waszym świecie, w kraju zwanym Teralą, w trakcie wielkiej plagi, lecz uchroniliście naszego brata, za co jesteśmy wam wdzięczni.
Nie wiem ilu z nas pozostaje, ile fragmentów jest w jej rękach. Wiem tylko że ona się zbliża, a jej cień odziera z rozumu całe rasy. Pożeraczka Światów, jak ochrzcili ją wasi magowie, jest niestrudzona, lecz jeszcze nie zdobyła Lustra, a wiec dryfuje pomiędzy światami, wpadając na nie przypadkiem i niszcząc wszystko co stanie jej na drodze.
Myślicie że przed czym uciekała bogini dziś znana jako Tavar?
Tak… Kiedy patrzycie w gwiazdy widzicie piękno świateł, ale tak naprawdę powinniście obawiać się dzielącej je ciemności. Lecz nie martwcie się, Pożeraczka nie ma jeszcze Lustra. Jeszcze nie…
Pierwsze wieści o Wędrowcach
Świadomość istnienia równoległych światów, tworów Deucesa, przez wieki nie była wiedzą powszechną. O tym, że z gałęzi Drzewa widać inne Drzewa, wiedzieli Szamani, ale oni wędrówki odbywają wyłącznie duchowo. Fizyczne przekroczenie granic światów nie mieściło się nawet w głowach filozofów. Gdy bogini Tavar odzyskała swoją świadomość, pierwszy raz, w wizji Czarnego Słońca przekazała swoim pierwszym wyznawcom informację o tym, że przybyła z innego świata. Kilka lat później, w Terali pod rzadami kniazia Dragana, spisano relację, która wstrząsnęła światem magii, nauki i filozofii. Pod grodem Pohryń znaleziono bowiem istotę, która najprawdopodobniej pochodziła właśnie z równoległego Drzewa. Ów człowiek nazwał siebie Wędrowcem.
Lustro
Wędrowiec w swojej opowieści wspomniał o artefakcie, krysztale, który umożliwiał podróż między światami. Lustro miało zostać rozbite w trudno określonej przeszłości, bowiem do jego stworzenia rzekomo użyto mocy królowej Pustki, eskhary, Matki Roju zwanej Pożeraczką Światów. Ten żarłoczny byt miał podążać z wymiaru do wymiaru, wysysając z niego energię i pożerając materię aż do unicestwienia. To właśnie rzekomo spotkało świat bogini Tavar. Odłamek owego artefaktu był widziany wówczas w Terali. Ostatecznie sama Pożeraczka musiała albo zgromadzić odłamki artefaktu albo w istocie nie potrzebowała Lustra, by przybyć na Eę osobiście i materialnie. Przybyła - i znalazła tu śmierć z rąk bogini Tavar, pod fortem Altarocca w styryjskiej Silarezie, w 950 roku.
Starożytna rasa
Unicestwienie Pożeraczki nie wyjaśniło w żaden sposób tajemnicy Lustra. Wiedza o tym artefakcie pozostawała znikoma, aż do czasu, gdy kolejny jego odłamek znaleziono na tryntyjskich Wysokich Ziemiach dwa lata później. Kontekst tego znaleziska, jego działanie (otwarcie "echa" poza świat Ei) i towarzyszące mu przedmioty, wskazywały dość jednoznacznie na twórców Lustra. Tu należy cofnąć się do najstarszych legend Ei i starożytnej rasy, która miała zniknąć ze świata wraz z odejściem lądolodu - smoków. Legendy jednak bynajmniej nie mówiły całej prawdy. Smoki były istotami dużo bardziej skomplikowanymi, o niezwykłej mocy, a ich odejście mogło nie mieć wiele wspólnego z lodem. To oni właśnie - smoki - stworzyły Lustro, przedmiot, który miał umożliwiać fizyczne przekroczenie granic świata. Po co, skoro same mogły te granice przekraczać, jak chciały? Otóż Wędrowiec z Terali, który definitywnie był humanoidem, a nie smokiem, musiał należeć do ludzkiego plemienia, nazywanego Ludem Smoka. Skąd w istocie pochodzili, czy z Ei, czy z innego wymiaru - nie wiadomo, wiadomo, że na Ei zamieszkiwał jeden z ich odłamów.
Miejsca ukrycia wszystkich odłamków Lustra pozostawały tajemnicą, wiele jednak zaczynało wskazywać, że z jakichś powodów to Ea była obszarem, gdzie je schowano przed wzrokiem Pożeraczki.