Leth Caer

Informacje ogólne
Informacje szczegółowe
Profesje


upright=

Leth Caer (wł. Cesarstwo Świtu - Leth Caer to nazwa miasta-stolicy) - kraj zamieszkiwany przez mieszane społeczeństwo elfów z różnych plemion i ludzi, głównie pochodzenia Styryjskiego, znajdujący się na Zapołudniu.

Cesarstwo zajmuje teren Bagien Morein położonych na dalekim Zapołudniu w delcie wielkiej rzeki Yro. Jest to kraina wysp, fragmenty lądu kryją się wśród mgieł i potężnych drzew, dzielone zdradzieckimi bagnami i licznymi odnogami rzeki Yro. Morein jest niezwykle wymagającą krainą, zabójczą dla tych, którzy jej nie znają, pełną drapieżników, trucizn i błędnych ogników. Jednak dla tych, którzy nazywają ją domem, jest to pełna cudów i obfitości. Wody są pełne ryb, a nadbrzeża wszelakiego ptactwa. Podmokłe tereny osuszono, a żyzne gleby byłych bagien i torfowisk zmieniły się w pola uprawne i wypielęgnowane, bujne ogrody. Region słynie z uprawy ryżu, ale także, niespotykanego w innych regionach świata i przez to niezwykle cennego - kakao. Innym towarem eksportowym Caer są metasekwoje, których czerwonawe drewno jest idealnym materiałem do budowy statków.

Krótki rys historyczny

Historia Cesarstwa jest być może krótką, jak na elfy, opowieścią, lecz, mimo to, jest bardzo bogata. Państwo narodziło się z wizji jednego elfa, Elidisa Caernoth, a jego założenie miało miejsce wkrótce po odkryciu Zapołudnia . Za dokładną datę przyjmuje się wzniesienie miasta Leth Caer w roku 898. W tamtym okresie kolonia liczyła sobie zaledwie kilkuset mieszkańców, a jej przetrwanie stało pod wielkim znakiem zapytania. Cesarstwo leżało bowiem w samym sercu rodzącego się Imperium Ludu Qa i zostałoby przezeń wchłonięte, gdyby nie umowa z Trójprzymierzem, na mocy której wojska Wergundii i Styrii wsparły elfy w dążeniu do utrzymania suwerenności.

Caer3.jpg

Kolejny wielki moment nastąpił w chwili wystąpienia Aenthil z Trójprzymierza. Do państwa napłynęły fale wygnanych i niezadowolonych elfów z Aenthil i Talsoi, zaś Elidis podjął wiekopomną dla swojego ludu decyzję zgadzając się na ukrycie w Cesarstwie bogini Tavar. Istota, które niegdyś zrujnowała Leśne Elfy, stała się dla Cesarstwa iskrą nadziei, a jej moc pozwoliła otoczyć Morein warstwą ochronnych zaklęć, zwanych Obręczą.

Elfy włożyły wielki wysiłek by wesprzeć powstanie koalicji Państw Północy, wiedząc, że Cesarstwo nie będzie bezpieczne póki trwa potęga Qasyran. Cesarskie oddziały dokonywały rajdów na linie zaopatrzeniowe Qa, kąsając wroga w samym sercu Imperium opóźniając pochód ich armii i dając Północy cenny czas.

Po raz pierwszy w historii Cesarstwo rzuciło bezpośrednie wyzwanie Imperium Qasyran gdy oddziały cesarstwa, wraz ze styryjskimi sojusznikami i kontyngentem dziesięciu tysięcy elfów zLaro, wyruszyły na podbój Wielkiego Miasta Krokodyla - zdobycie którego oznaczałoby całkowitą władzę nad Morein. By tego dokonać, Obręcz została rozszerzona celem osłony elfickich oddziałów.

Ofensywę tę Caer niemalże przypłaciło klęską, gdy Qa poprowadzili zmasowane uderzenie na granice Cesarstwa. Od dramatycznego upadku upartą enklawę uratowała odsiecz z Larionu, poprowadzona na Qa w odwecie za masakrę ludności cywilnej w południowych huanach.

By zagwarantować pokój i przekonać Qa do współpracy cesarz i założyciel Elidis Caernoth abdykował, pozostawiając tron pustym, lecz zyskując spokój dla swego ludu, który cieszyć się mógł wynegocjowanym rozszerzeniem granic. Kolejnym gwarantem pokoju był sojusz z Larionem. Jednak bez władcy los najmłodszego z państw stanął pod znakiem zapytania.

Zakończenie wojny zastało Leth Caer na granicy wyczerpania. Ogólnie panujący głód, dramatyczne przeludnienie, idące za tym epidemie i wysoka śmiertelność, dały się we znaki mieszkańcom Miasta na Bagnach. Zanim wojska Qasyran odblokowały miasto, minęły kolejne miesiące. Tak sytuacja ekonomiczna, jak i efekty działalności szpiegów, głównie wywiadu Aenthil, spowodowały bunty i tumulty ludności. Kilkakrotnie zanotowano wystąpienia przeciwko mieszkańcom pochodzenia styryjskiego i obiektom kultu Tavar. Dość głośna stała się grupa krytykująca ekstremalną pro-styryjskość byłego cesarza oraz jego zaangażowanie w kwestie religijne.

Jesienią 939 były cesarz wrócił uroczyście do Caer wraz z towarzyszącą mu Shissą Viridi, dyplomatką, której wpływy i międzynarodowe znaczenie rosło, zwłaszcza po jej uczestnictwie w rytuale w Bibractborgu. Shissa została ogłoszona następczynią Elidisa, a następnie uroczyście zaprzysiężona i koronowana zimą 940 roku.

Dziś Cesarstwo Świtu to dumny naród złożony z ponad stu pięćdziesięciu tysięcy mieszkańców, którzy z dumą zwą się jednym z dwóch ludów, które nigdy nie ugięły się przed Qa, jednocześnie pomni, że to Tavar - ich dawna nemezis - okazała się ich wybawieniem.

Po zakończeniu wojny, gdy zniknęła zewnętrzna presja i jednocząca idea obrony przed wrogiem, nasiliły się wewnętrzne podziały i konflikty. Wśród elfów, zwłaszcza pochodzących z Aenthil, wpływy styryjskie stały się drażniące, głośno mówiło się o zdradzie i sprzeniewierzeniu się ideom założycielskim. Podkreślano, że schronienie udzielone Styryjczykom nie miało nigdy być permanentne, a przyjęcie potrzebujących pod dach nie miało oznaczać oddania im kawałka domu. Na murach zaczęły licznie pojawiać się napisy “NANWEN!” - słowo to stało się hasłem przewodnim całego ruchu. Cesarzowa nie zajęła oficjalnego stanowiska, ale w licznych wypowiedziach dyplomatycznie przyznawała rację hasłom powrotu Styryjczyków, a zwłaszcza samej Tavar, “do domu”.

Drugą stronę sporu reprezentowali niektórzy caeryjscy dostojnicy, związani wcześniej z Elidisem Caernothem. Próbowali oni odwoływać się do pierwotnej idei Miasta, otwartego dla wszystkich wędrowców, a także do uczuć wdzięczności za przelaną w obronie miasta krew.

Spór paraliżował odbudowę miasta, choć właśnie zyskało ono doskonałe warunki, by stać się potężnym centrum handlowym Zapołudnia.

Sytuacja obecna

Po zakończeniu wojny miasto powoli wychodziło z trudnej sytuacji ekonomicznej, jednak wciąż nasilały się napięcia wewnętrzne, zwłaszcza pomiędzy zwolennikami tradycji aenthilskich i styryjskich.

Cesarzowa Shissa Viridi wyraźnie opowiadała się po stronie tych pierwszych.

W 947 roku Leth Caer odwiedziła z dyplomatyczną wizytą księżna Helethai. Wizyta ta oznaczała znaczący zwrot w dotychczasowej polityce południowego państewka. Uroczystości trwały kilka dni i miały charakter obrzędów pojednania - tak nawet nazwano ustanowione z tej okazji Święto Wybaczenia i Pojednania.

W centrum uroczystości znalazły się przede wszystkim uzdrowicielki z kasty tawanien’yaro, które niegdyś uciekły z ojczyzny, gdy ta wyparła się ich bogini, Silvy. Co prawda tawanien dawno już opłakały Silvę i obecnie oddawały szczególną cześć samej Ei, od niej czerpiąc swoją siłę, tym niemniej, w trakcie owych uroczystości, księżna Aenthil poprosiła o wybaczenie, zapraszając jednocześnie Pierwszą Kapłankę, by raz w roku wzięła ona udział w Ealinge. Choć był to gest tylko symboliczny, a tawanien pozostały częścią społeczności Leth Caer, w ten sposób uzdrowiono najpoważniejszą bodaj ranę w duszach elfów tego plemienia.

W 948 roku z inicjatywy cesarzowej Catra Ara zdecydowała o szczególnym upamiętnieniu Przymierza z Morein. Święto Asullo stało się punktem wyjścia do szeroko zakrojonej uroczystości wielkiego przymierza z Eą. Obrzędy poprowadziły kapłanki Tawanien, a gościem specjalnym była Tulya’Toruviel Meliaor, dyplomatka z Aenthil.

W trakcie uroczystości ogłoszono Prawo Wierności Matce - Amilestel’ya Sanye, wedle którego na terenie Cesarstwa znacząco ograniczono możliwość używania magii akademickiej, a tzw. Nowej Magii, czyli tej opartej na trwałych zaklęciach geomantycznych, zakazano całkowicie. Tym samym Caer stało się drugim po Aenthil (a jednym z kilku obok Terali Zachodniej i Velidy) państwem, które takie prawo wprowadziły.

Mentalność

Caer5.jpg

Mieszkańcy Cesarstwa podążają za filozofią zwaną Ścieżką Światła, która stanowi fundament ich kultury. Jej głównym celem jest stworzenie cywilizacji czerpiącej z najlepszych dokonań elfów i ludzi, kultury dążącej ku postępowi i przyszłości bez porzucania własnych korzeni i tradycji. Za najważniejsze w osiągnięciu tego celu uznają oni samodoskonalenie oraz pogoń za perfekcją w wybranej dziedzinie. Z tego powodu każde zajęcie w oczach mieszkańców Cesarstwa jest sztuką równie ważną i powinno być wykonywane z najwyższym poświęceniem.

W bezpośrednim kontakcie cesarskie elfy są znacznie bardziej otwarte i przyjazne dla innych ras niż większość ich krewniaków. Wynika to z faktu istnienia ogromnych mniejszości ludzkich w obrębie państwa, zwłaszcza Styryjczyków. Lata polegania na ludzkich sojusznikach i obcowania z nimi zbliżyły wielu elfów do ludzkiej kultury. Drugim czynnikiem kształtującym elfy były ciężkie warunki życia w Morein oraz wieczne oblężenie ich ziem. Wysiłek i widmo śmierci dla wielu stały się codziennością, co z kolei zmieniło elfy w lud twardy i uparty, o wielkiej sile woli. Życie wśród ludzi, innych elfickich plemion, oraz perspektywa śmierci w boju sprawiła, że wiele cesarskich elfów jest znacznie bardziej otwartych niż ich krewniacy.

Cieszą się każdym aspektem życia, uwielbiają śpiewać i opowiadać historie wywołujące silne emocje, nie ważne śmiech czy płacz. Cenią też sobie dobry napitek i słyną z produkcji najróżniejszych przysmaków z ziaren kakaowców.

Wygląd

"Ej, te papiery wyglądają na istotne..."

Nie kopiujemy historycznych rozwiązań, dlatego nie należy przenosić żywcem rzeczywistych wzorców. Ale jeśli szukasz strojów, imion, nazw i generalnie klimatu to podpowiadamy, czym można się inspirować.

Cesarstwo Świtu nie posiada historycznego wzorca.

Caer7.jpg

Cesarstwo wciąż jest młodym państwem, a na ulicach Caer można zaobserwować wiele różnych strojów, wywodzących się z najprzeróżniejszych nacji. Mimo to można zaobserwować już kreowanie się pewnych tradycji odnośnie ubioru i wyglądu. Jedną z najważniejszych tradycji dla elfów jest połączenie kolorów czerwieni i bieli, które mają silną symbolikę dla tej nacji. Czerwień reprezentuje blask wstającego słońca oraz krew, symbol powstania państwa okupionego licznymi ofiarami. Biel zaś reprezentuje nowy początek dla elfów. Kolory te noszone są na co dzień tylko przez wysokich urzędników, dla innych są barwami odświętnymi.

Kolejne znaczenie przypisuje się prostym, długim czarnym tunikom, które są symbolem żałoby dla mieszkańców Caer i noszone są tylko na odpowiednie święta i przy śmierci bliskich. Strój taki jest zwany niele. Na co dzień większość mieszkańców miasta nosi tuniki długie do kolan, lub kostek zwane ithanne i przypominające modę Aenthil. Tunikę spina się szerokimi pasami z materiału lub skóry, które zwykle posiadają dodatkowe zdobienia przy klamrze. Te tradycyjne pasy nazywa się utal. Popularne jest zakładanie na taki strój luźnego płaszcza bez rękawów nazywanego veyle i wykonanego z lekkiego materiału. Coraz powszechniejsza staje się praktyka wyszywania rodowych oznaczeń na plecach veyle. Kolory takiego stroju mogą być różne, od błękitu przez zieleń do brązu.

Poza bezpiecznymi murami miasta elfy zakładają wygodny strój zwany parif złożony przeważnie z koszuli lub tuniki z długimi, przylegającymi rękawami, wygodnych spodni wpuszczonych w wysokie buty oraz kaptura tekte. Strój taki ma zwykle barwę od brązu, do głębokiej, niemal czarnej czerwieni.

Elfy z Caer rzadko noszą biżuterię, preferując by sam strój stanowił ozdobę. Wielką wagę przykłada się zatem do haftów, kolorów, materiału i kroju. Biżuteria stanowi tylko akcent. Najwcześniej wykonuje się ją z darów morza, bursztynu i pereł, które często są wszywane w ubiór. Elfy dowolnej płci noszą przeważnie bransolety, rzadziej pierścienie. Wśród kobiet popularne są proste naszyjniki z wisiorem. Kolczyki należą do rzadkości.

Państwo i społeczeństwo

Caer4.jpg

Cesarstwo jest małym państwem, przez co nie ma w nim jeszcze podziału na znaczące jednostki administracyjne. Mimo to, część ziem, zwłaszcza garstka miast poza Caer oraz najważniejsze fortece, zostały nadane Domom, rodom szlacheckim, które odpowiadają za sprawowanie władzy nad swoimi ziemiami. Każdy Dom sprawuje władzę nad kilkoma rodami, które stanowią zbiór kilkunastu rodzin elfów, czasem w ogóle ze sobą nie spokrewnionych. Korzenie tych rodów potrafią być bardzo skomplikowane i sięgać mitycznych czasów Aenthil czy Talsoi, lub narodzić się z konieczności zaledwie kilkadziesiąt lat temu, po założeniu państwa. System ten przypomina feudalną strukturę spotykaną wśród państw ludzi, jednak żaden elf nie jest poddanym nikogo prócz Cesarza, a Domy rządzą przez szacunek, nie zaś przez edykty władcy.

Warstwy społeczne

Awans społeczny w Cesarstwie opiera się na podążaniu za założeniami Ścieżki Światła, a tym samym na samodoskonaleniu, ale także na wspieraniu całej cywilizacji. Elf musi dokonać czegoś wielkiego na rzecz Cesarstwa, znaczącego postępu w nauce, osiągnięcia militarnego zwycięstwa, zawarcia ważnego sojuszu. Czyny takie oceniane są przez Catra Ara - Radę Światła - złożoną z najstarszych i najmądrzejszych magów światła. Rada nadaje godnym elfom tytuł Oświeconego, zaś ich ród staje się Domem, rodziną szlachecką. W ten elfy przekuły pogoń za awansem w narzędzie cywilizacyjnego postępu.

Imiona

Obywatele Cesarstwa pochodząc w całości z Aenthil, Styrii lub Talsoi noszą takie same imiona jak członkowie tych nacji. Przedstawiając się, elf zawsze podaje swoje imię, nazwisko rodziny, a następnie nazwisko rodu, pamiętając, że dla części elfów nazwisko rodziny i rodu jest tym samym.

Przykładowe imiona męskie: Keldorn, Iriel, Narsis, Oriel, Tanin

Przykładowe imiona żeńskie: Istariel, Maena, Lainis, Silae, Leneia

Armia

Cesarstwo od samego początku znajdowało się w stanie wiecznego oblężenia przez Lud Qa. Umiejętności walki stały się jednymi z podstawowych dla elfów, a całe państwo jest mocno zmilitaryzowane. Z tego względu Cesarstwo jest w stanie zmobilizować ogromne rzesze obywateli w celach obrony kraju. W takich sytuacjach obywatele stawiają się na wezwanie Domów i zostają oddani pod skrzydła zawodowych dowódców. Zawodowa armia cesarstwa jest złożona z kilkusetosobowych oddziałów Arphae dowodzonych przez Arphene. Nad zgromadzeniem kilku takich oddziałów, zwanym Liiyume, stoi Heselda. Większe zgromadzenia, zwane Roime’ira, Łowami Krwi, dowodzone są przez Rengi podlegających tylko samemu Cesarzowi.

Broń cesarskiej armii jest zestandaryzowana, jednak powszechne jest, by każdy ród dodawał do niej własne ornamenty i wykończenia. Najpowszechniejszą broń stanowią włócznie i migdałowate tarcze, oraz długie łuki z refleksem. Wśród bardziej elitarnych formacji można znaleźć długie miecze jednosieczne z przedłużoną rękojeścią, ze względu na bliskość z Laryjczykami coraz większą popularność zyskuje też naginata, zaś tam gdzie są Styryjczycy są też ich rapiery, które wiele elfów ceni za ich szybkość i precyzję.

Cesarstwo słynie jednak nie ze swej piechoty, a z potężnych magów oraz wyśmienitej jazdy. Ci pierwsi posługują się potężną magią światła, by palić wrogów oraz leczyć własne wojska. Częstym widokiem są też Tawanien, które swe życie oddały Ei, a ich władza nad naturą leży u podstaw wielu aspektów życia w Cesarstwie. Coraz częściej spotyka się też elfickich kapłanów Tavar, którzy niosą moc Czerwonej Bogini do bitwy. Kawaleria elfów nie dosiada koni, lecz żyjących na terenie Morein potężnych zwierząt przypominających jelenie i zwanych Norima. Jazda na tych potężnych i dostojnych wierzchowcach stała się wizytówką cesarskiej armii. Oddziały cesarskiej armii są bardzo mocno ze sobą zżyte. Każdy członek formacji wie, że może polegać na stojącym obok towarzyszu i wzajemnie. Sprawia to, że elfy poruszają się instynktownie jak jeden organizm i dbają o siebie nawzajem w bitwie i poza nią. Sprawia to też, że każdy oddział jest wysoce samowystarczalny. Elfy unikają walki w pojedynkę, do której nie są zbyt przyzwyczajone.


"Ma ktoś goblińskie ustrojstwo?"

Jeśli masz jakieś pytania, skontaktuj się z nami na

info@silberberg.pl