Orkowie i sojusz z Wergundią

Wątki świata gry:
Orkowie i sojusz z Wergundią
Początek wątku: 2009
Status: otwarty
Powiązania: Elmeryk i Imperium Północy, Eskhara, Szakal

Orkowie od stuleci byli ludem pozostającym na uboczu. Żyjąc w niedostępnych górach stronili od kontaktu z innymi rasami, nie mieszali się w ich sprawy. Przynajmniej na ogół. Orkowie to potężni wojownicy żyjący pogonią za sławą i honorem, zatem od czasu do czasu pojawia się wódz, którego ambicja pcha Orków na równiny w poszukiwaniu godnego przeciwnika.

Tak stało się nieco ponad sto lat temu kiedy Elmeryk z Wergundii sprzymierzył się z Orkami przeciw Tryntowi, tak stało się teraz kiedy Tergor dar Toller, Wielki Mistrz Zakonu Kawalerów Mieczowych Modwita sprzymierzył się z Orkami przeciw Qa. I być może historia powtórzyłaby się w całości gdyby nie manipulujące podszepty pewnej złowrogiej istoty.

Zawierając przymierze Tergor zawarł układ z Wodzem Orfrede Turulem, bowiem ten nienawidził Qa i odrzucał ich bogów, czcząc istoty, które nazywał „Starymi Bogami”. Niestety, pod mianem tym nie kryli się dawni Bogowie Północy, a istoty znacznie bardziej przebiegłe i podłe.

Pomiot Pustki wiedziony przez Szakala.

Nie jest pewne czy dar Toller zdawał sobie z tego sprawę zawierając sojusz, lecz dziś Orkowie Turula wspierani przez Wergundię niemal całkowicie opanowali pozostałe plemiona, zmuszając je do przyjęcia swej wiary, lub wybijając.

Wszystko to zaś wydarzyło się po cichu, z dala od oczu Północy. Cóż cień Pustki uczni ze swymi nowymi, śmiertelnie oddanymi wojownikami?